Žurnalist Łaŭnikievič: Spyniaju supracu ź lubymi ŚMI, dla jakich pisaŭ pra palityku
Žurnalist Dzianis Łaŭnikievič apublikavaŭ u svaim telehramie «Aficyjnuju zajavu» z nahody ŭčarašniaj publikacyi NN «Miortvyja dušy» Łaŭnikieviča: biełaruski žurnalist prydumaŭ sietku fejkavych ekśpiertaŭ i 10 hadoŭ padmanvaje hramadstva.
«Ja dosyć daŭno pracuju ŭ ŚMI, i mnie niama patreby chavacca za psieŭdanimami, — piša jon. — Što, ułasna, lohka pakaža luby pošuk pa sietcy. Mnie niama patreby prydumlać ekśpiertaŭ —asabliva ŭ situacyi, kali vakoł poŭna žadajučych dać kamientar.
Adnak pry pracy ŭ Biełarusi pastajanna ŭźnikaje nieabchodnaść schavać, «zatušavać» ekśpierta abo krynicu infarmacyi — u advarotnym razie jon prosta admaŭlajecca kamientavać abo davać kaštoŭnuju infarmacyju. Na samaj spravie, prychodzicca nie tolki chavać imiony, ale i šmat mieć znosin nieaficyjna, nie pad zapis. Zrešty, heta dobra viadoma ŭsim žurnalistam, jakija pracujuć u Biełarusi ŭ ciapierašnich umovach».
Źjaŭleńnie publikacyi Łaŭnikievič sprabuje patłumačyć zmovaj suprać siabie: «Niekalki tydniaŭ tamu roznyja ludzi, jakija nie žadali pradstavicca, pačali rehularna i ananimna cikavicca ŭ mianie krynicami, ź jakimi ja pracuju. Zrazumieła, ja adkazvaŭ admovaj. Tady rušyła ŭśled: «My ŭsio roŭna prymusim ciabie raskryć ich, nie chočaš pa-dobramu, budzie pa-drennamu».
Ciapier ja baču, jak heta vyhladaje «pa-drennamu».
Ale dla žurnalista niama ničoha horš, čym raskryć svaje krynicy, zdradzić ludziam, jakija tabie davierylisia. Mianie pastavili pierad vybaram: hańba abo zdrada.
Ale ja nie zdradnik. Tamu ja abviaščaju, što spyniaju svajo supracoŭnictva ź lubymi ŚMI, dla jakich ja pisaŭ na palityčnuju tematyku.
A jašče mnie vielmi horka, što ckavańnie arhanizavali kalehi, jakich ja pavažaŭ».