«Kanvairy dali mianušku Mer». Syn kiraŭnika Viciebska raskazaŭ pra 13 sutak aryštu paśla inaŭhuracyi Łukašenki
27-hadovy ajcišnik Pilip Zarankin — syn staršyni Viciebskaha harvykankama Vadzima Zarankina. Chłopiec byŭ zatrymany ŭ dzień inaŭhuracyi Alaksandra Łukašenki i adsiedzieŭ 13 sutak aryštu pa narodnym artykule 23.34. Chłopiec raskazaŭ dla «Našaj Nivy» ab svaich pryhodach.
«Naša Niva»: Vas zatrymali na akcyi?
Pilip Zarankin: Mianie nie zatrymlivali na maršy, mianie zatrymali ŭ 23:20 na pierasiačeńni Niamihi i Ramanaŭskaj Słabady. Ja prosta išoŭ dadomu, chacieŭ pierajści vulicu. Tam stajali ludzi ŭ formie, ja źviarnuŭsia da ich, kab spytać, ci mahu ja prajści i vyklikać na prypynak taksi, ci tut pierakryta i lepš abyści?
Mnie skazali: «Možna, prachodźcie». Ale nieŭzabavie ŭnutry ačapleńnia mianie sustreŭ inšy čałaviek, užo ŭ kascy, i skazaŭ, što ja mahu prajści, ale «tolki naleva» — i advioŭ mianie ŭ punkt milicyi, adkul mianie pavieźli ŭ Maskoŭskaje RUUS.
«Naša Niva»: A za što vas zatrymali? Moža, z saboj byŭ ściah ci niejkaja simvolika?
Pilip Zarankin: Nijakaj simvoliki nie było. Užo ŭ kamiery, u Žodzinie, ja havaryŭ ź inšymi ludźmi, jakich, ź ich słovaŭ, zabirali prosta tak. Niechta ŭ śpiecoŭcy zamykaŭ mašynu — pad ruki i paviali. Nie padčas akcyi. My dumali: čamu nas chapali, moža być, milicyja spadziajecca na svajo čućcio abo jość norma «pałak»? Nie viedaju.
Na sudzie pa skajpie nie čuŭ častku skazanaha, tamu nie viedaŭ, u čym mianie abvinavačvajuć. Akazałasia, što ja supraciŭlaŭsia zatrymańniu, ale hety artykuł adpaŭ, bo ŭ pratakole było nie majo proźvišča. Zastałosia pikietavańnie, 23.34 — dali 13 sutak. Ale adras zatrymańnia adroźnivaŭsia, čas zatrymańnia — taksama. U mianie byŭ zapis razmovy z žonkaj, paźniejšy za čas zatrymańnia ŭ pratakole, jaho prykłali — nul reakcyi sudździ. Ja z advakatam padaŭ apielacyju na rašeńnie.
«Naša Niva»: Ci dapamoh vam u Žodzinie fakt svajactva z kiraŭnikom Viciebska?
Pilip Zarankin: Nie, napeŭna, navat naškodziŭ. Supracoŭniki dali mnie mianušku «Mer», śmiajalisia, što ja ŭsich zvolniu. Ja svaryŭsia z supracoŭnikami, jakija parušali ŭłasnyja praviły i nie vyvodzili nas na prahułki, mnie pahražali za heta pabojami.
«Naša Niva»: Jakaja reakcyja vašaha baćki?
Pilip Zarankin: Naturalna, jon z mamaj chvalavaŭsia, jak usie baćki. Nieŭzabavie ŭbačymsia i pierahavorym.
«Naša Niva»: Jak vy dumajecie, ci paŭpłyvajuć vašyja pryhody na jaho karjeru?
Pilip Zarankin: Jak ja zrazumieŭ, heta ŭžo pačynaje adbivacca. Ja ŭ dzikim žachu. Adbyvajecca niešta vielmi padobnaje da teroru dziaržavaj ułasnaha naroda. Pry hetym usie razumiejuć, što vybary byli sfalsifikavanyja tak nachabna, što ludzi nie zdoleli heta tryvać, na fonie jašče historyi z karanavirusam i šeraham palityčnych zajaŭ.
«Naša Niva»: Kanfliktaŭ u siamji niama?
Pilip Zarankin: Niama. Palityčnyja temy — heta asabistyja pytańni kožnaha.
«Naša Niva»: Dyk usio ž, jaki vaš ściah?
Pilip Zarankin: Bieł-čyrvona-bieły.
