«Stan afiektu». Abvinavačanaha ŭ zabojstvie baćki-tyrana 18-hadovaha chłopca vyzvalili ŭ zale suda
2 kastryčnika sud Kamianieckaha rajona razhledzieŭ kryminalnuju spravu 18-hadovaha žychara Kamianieckaha rajona Arcioma Je., jaki abvinavačvaŭsia ŭ zabojstvie baćki, piša Tut.by.
Sud vyzvaliŭ junaka ad kryminalnaj adkaznaści i spyniŭ vytvorčaść pa kryminalnaj spravie. Arcioma vyzvalili ŭ zale suda.
Padstavaj dla pryniaćcia takoha rašeńnia stali vyniki paŭtornaj kompleksnaj sudovaj psichołaha-psichijatryčnaj ekśpiertyzy, jakaja ŭstanaviła, što ŭ momant zabojstva Arciom znachodziŭsia ŭ stanie afiektu i nie moh u poŭnaj miery ŭśviedamlać značeńnie svaich dziejańniaŭ.
Nahadajem, złačynstva małady čałaviek ździejśniŭ 26 lutaha ŭ horadzie Vysokaje Kamianieckaha rajona. U toj dzień chłopiec niekalki razoŭ udaryŭ siakieraj pa hałavie baćku Valeryja, a zatym patelefanavaŭ u milicyju i pryznaŭsia ŭ zabojstvie. Na toj momant mužčyna byŭ jašče žyvy. Jon pamior u balnicy 10 krasavika. Pa viersii abvinavačvańnia, matyvam zabojstva stali «ŭstalavanyja na praciahu doŭhaha pieryjadu času asabistyja niepryjaznyja adnosiny» syna da baćki.
Na pieršym sudovym pasiadžeńni abvinavačany raspavioŭ, što baćka rehularna vypivaŭ. U stanie apjanieńnia jon debašyryŭ, łajaŭsia matam, abražaŭ žonku i syna. Taksama Arciom paviedamiŭ, što baćka ŭzdymaŭ ruku na jaho i mamu.
— Da 12 hadoŭ ja ličyŭ, što takija pavodziny baćki — heta narmalna. Potym, pa raskazach siabroŭ, zrazumieŭ, što heta nienarmalna. Jon uvieś čas kryčaŭ, maciukaŭsia, razmachvaŭ rukami. Časta maciukaŭsia ŭ moj adras i ŭ adras mamy. Byli vyrazy: «Pamreš maleńkim». <…> Ja staraŭsia nie źviartać na jaho ŭvahi. Jon pakryčyć, ja pamaŭču — i ŭsio, — raspavioŭ sudździ chłopiec.
Pierad apošnim słovam abvinavačanaha sudździa adnaviła sudovaje śledstva i paprasiła Arcioma raskazać pra svoj stan u dzień zabojstva.
Jon paviedamiŭ, što 26 lutaha byŭ sonny: usiu noč pjany baćka debašyryŭ i nie davaŭ jamu z mamaj zasnuć. Ahułam jon paspaŭ kala piaci hadzin. Ranicaj jon stomleny pajšoŭ na zaniatki ŭ kaledž. Dadomu viarnuŭsia bližej da 16:00. Kala 18:00 Arciom pačuŭ, što na vulicy kryčaŭ pjany baćka. U chłopca źjaviłasia pačućcio tryvohi, pačaściŭsia puls, źjaviŭsia tremar. Pa słovach Arcioma, apošnija 5-7 hadoŭ mienavita tak jaho arhanizm reahavaŭ na hołas pjanaha baćki. Doma Valeryj zładziŭ čarhovy skandał i prykładna ŭ 19:00 zasnuŭ na kanapie. Paśla hetaha Arciom vyjšaŭ sa spalni, pahladzieŭ na baćku i adčuŭ prystup strachu. Abvinavačany padkreśliŭ, što ŭ toj momant drenna ŭśviedamlaŭ nastupstvy svaich dziejańniaŭ.
— Ci razumieli vy, što ździajśniajecie zabojstva? — udakładniła sudździa.
— Ja nie dumaŭ pra heta. Ja dumaŭ, što pazbaŭlajusia ad strachu, — adkazaŭ Arciom.
