«Mnie stralali ŭ hałavu». Słuččak raskazaŭ pra zatrymańnie, jakoje skončyłasia balnicaj
11 kastryčnika Kanstancina Ja. zatrymali la Steły, roŭna praź miesiac, 11 listapada, jaho sudzili pa «narodnym» artykule 23.34. Mužčyna atrymaŭ štraf 20 bazavych. Pa siońniašnich mierkach možna było b skazać, što Kanstancin lohka vykruciŭsia — kab nie abstaviny jaho zatrymańnia.
«U niadzielu 11 kastryčnika ja išoŭ niepadalok ad Steły. Ludzi źbiralisia na mitynh, raptam źjavilisia mikraaŭtobusy, vysypali siłaviki. Pačalisia zatrymańni. Ja prosta spyniŭsia — i paśla pryjšoŭ u prytomnaść užo ŭ aŭtazaku, — raskazvaje Kanstancin. — Adkryŭ vočy ŭ adsieku, nas u im piaciora. Mnie za śpinaju źviazali ruki, na hałavu naciahnuli kapiušon. Ja adčuvaŭ, što z hałavy ciače kroŭ, ale chto mianie i čym paraniŭ, što zdaryłasia — ja nie pamiataŭ.
Mnie było kiepska, mianie zvanitavała. Ja paprasiŭ adnaho z zatrymanych dapamahčy — jon zubami ściahnuŭ ź mianie kapiušon».
Kanstancin kaža, što paśla jaho dastavili ŭ Zavodskaje RUUS. Tam vadzili pa kabinietach, trymali ŭ aktavaj zali.
«Ja pravioŭ tam hadziny try. Dali niejkija pratakoły na podpis, ja byŭ u takim stanie, što padmachnuŭ nie raźbirajučy. Paśla sami milicyjanty pacikavilisia, jak ja siabie adčuvaju. Ja nie asabliva skardziŭsia, było mutna, ale skazaŭ, što pakul žyvy», — zhadvaje mužčyna.
Paśla pryjechała chutkaja, Kanstancina i jašče niekalkich čałaviek zabrali ŭ balnicu. Z kožnym pajechaŭ kanvojny.
«Mianie advieźli ŭ Baraŭlany. Pakul rabili zdymki i MRT, toj kanvojny, jak skazaŭ doktar, «źbieh». Ja sam sa Słucka — mianie zabrali siabry, paśla ja lažaŭ u słuckaj balnicy.
Dyjahnaz moj: lohkaja čerapna-mazhavaja traŭma.
Čym jana naniesienaja, u epikryzie nie ŭkazana. Ale ja ŭpeŭnieny, što maje traŭmy nie ad udara dubinkaj. Na hałavie była takaja kropkavaja rana — liču, što stralali z traŭmata. Ci začapiła humavaj kulaj, — razvažaje Kanstancin.
— Zajavu pa pa svaich traŭmach ja nie pisaŭ — nie baču sensu. Ale kali ŭ Słucku miascovyja daktary daviedalisia, što ja atrymaŭ traŭmy na mitynhu, sami vyklikali milicyju. U mianie ŭziaŭ pakazańni niejki miascovy milicyjanier, daŭ nakiravańnie na źniaćcio pabojaŭ. Ja ich źniaŭ, mianie vyklikali navat u SK Zavodskaha rajona Minska… Ale nakolki mnie viadoma, siońnia sprava nie zaviedzienaja, prynamsi, ja nie znachodžusia ŭ statusie paciarpiełaha. Dy i ŭsio roŭna ž ja nie mahu patłumačyć, što adbyłosia i chto mianie paraniŭ».
