«Pa praśpiektach chodziać tyja, chto lečyć, vučyć, kormić, poić»
Piša Hanna Sieviaryniec.
Fota Nadziei Bužan
Usim, kaho «zadziaŭbli mirnyja pratesty pa niadzielach, pa horadzie nie prajechać, u kafe nie schadzić, dajcie ludziam žyć i adpačyvać», ja chaču skazać nastupnaje.
Jak tolki pa niadzielach spyniacca mirnyja pratesty, adrazu ž nastanie taki čas.
Z balnic i paliklinik zvolniać samych sumlennych i samych talenavitych daktaroŭ, jakija ŭmiejuć lačyć, bo hetyja daktary vychodziać na pratesty. Zastanucca tolki tyja, chto ravie na chvorych, falsifikuje statystyku pa kavidzie, ciahnie čas u pryjomnych pakojach i admaŭlajecca lačyć starych, bo im i tak pamirać. Chto budzie lačyć vas, vašych dziaciej i vašych starych, zastajecca pad pytańniem.
Sa škoł vyhaniać tych nastaŭnikaŭ, jakija nasupierak usiamu praciahvajuć vučyć dziaciej pa-sapraŭdnamu, a zastanucca tyja, chto stavić «dvojki» za pavodziny, dakałupvajecca da dres-kodu, kryčyć na dziaciej i ŭsie dyscyplinarnyja pytańni vyrašaje pastanoŭkaj u SOP. Jak buduć vučycca vašy dzieci i ŭnuki — nie viedaju.
Zakryjucca kafe i restarany, bo kahości pasadziać, a bolšaść prosta źjedzie. Zastanucca kramy «Rodny kut», rajpošnyja zabiahałaŭki, nu, i para-trojka piceryj, kaniešnie. Ot tudy i budziecie chadzić.
Ratavalniki Asvoda, pierš čym kahości ratavać, buduć čakać dazvołu ad milicyi, bo tyja, chto hatovy prosta ratavać, buduć siadzieć.
Pa telebačańni vy budziecie słuchać tolki pra «hłybinnuju dziaržavu», nadoi i dažynki, kancerty Saładuchi i siaścior Hruździevych.
Roznyja zručnyja servisy i resursy internetu skončacca sami saboj, bo talenavityja ajcišniki źjeduć za miažu, a zastanucca tyja tolki, kaho z saboj nie voźmuć.
U teatry vy taksama asabliva nie pachodzicie, bo častka zakryjecca, a što zastaniecca — budzie vam pakazvać tolki toje, što ŭzhadnić vykankam.
Kožnaha z vas zmohuć zabrać prosta za toje, što vy (vašy dzieci, braty, baćki) u niadzielu vyjdziecie žyć svaim žyćciom i siadzieć u kaviarniach, bo režym budzie bajacca ŭsich, chto źbirajecca bolej za adnaho i nie budzie navat asabliva pytacca, chto vy i za kaho hałasavali. Jon i ciapier nie pytajecca.
A jak stanuć vas zabirać, to nie budzie ŭžo ani sumlennych advakataŭ, ani vałancioraŭ, bo adny buduć siadzieć, a druhija źjeduć.
I biez moładzi zastanieciesia, bo ŭsie łamanucca ŭ Polšču i Litvu. Heta chto nie budzie siadzieć.
To ja vam prapanuju trochi moŭčki paciarpieć. Bo ŭsie, chto rabiŭ vaša žyćcio cikavym, utulnym i biaśpiečnym, ciapier pa niadzielach chodziać pa praśpiekcie. A ŭ astatnija dni, miž inšym, praciahvaje rabić vaša žyćcio cikavym, utulnym i biaśpiečnym. Lečyć, vučyć, kormić, poić i zabiaśpiečvaje sieciŭnym dabrabytam.
